Geoblog.pl    Vegs    Podróże    Finlandia-Estonia 2011    Stara Stolica
Zwiń mapę
2011
28
cze

Stara Stolica

 
Finlandia
Finlandia, Turku
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1065 km
 
Turku to była stolica Finlandii - ponoć mieszkańcy miasta wciąż nie mogą się pogodzić z utratą tego statusu na rzecz Helsinek. Wszystkie (z wyjątkiem zamku) rzeczy warte zwiedzania skupione są w zasadzie w centrum, co bardzo ułatwia życie (zwłaszcza, jeśli hostel delikwenta znajduje w tym samym centrum). Polecam spacer wzdłuż głównej rzeczki (nazwy, niestety, nie pomnę, język fiński zdecydowanie jest zbyt skomplikowany jak na mój mózg), jest bardzo urokliwa. Prowadzi w okolicy średniowiecznej katedry, nie pozostającej tak znowu w tyle, jeśli chodzi o najnowsze trendy sztuki ;). W zasadzie służy ona od czasu do czasu jako miejsce wystawy pop-artowej: w momencie naszej wizyty wisiała wewnątrz ogromna twarz Chrystusa wyrzeźbiona z...cukru, a także wariacja na temat "Ostatniej Wieczerzy", w której widać można było zarysy postaci wyciętych w kartonie.....Autorem owej wystawy jest trzech artystów, w tym Andy Warhol.
Turku zawiera również interesujący skansen: jest to cała dzielnica (a właściwie "dzielniczka") składająca się z autentycznych domków z XIX wieku. W każdym z nich zwiedzający mogą zobaczyć jak wyglądała praca danego rzemieślnika, np. zegarmistrza lub szewca. Dużym plusem są pracownicy poprzebierani w autentyczne stroje. Nie jest to cechą charakterystyczną tylko i wyłącznie owego skansenu, średniowieczne kostiumy noszą również pracownicy zamku, także sprzedawcy biletów. Cóż za zaangażowanie :).
No właśnie, zamek - to chyba najważniejsza atrakcja Turku. Zbudowany został w XIII wieku i cały czas bardzo dobrze się trzyma, mimo iż niektóre z komnat zdradzają wyraźny wpływ renesansu. Choć być może jest to świadomy i celowy zabieg osób odpowiedzialnych za zamek, które chciałyby pokazać ogólną jego historię, nie zaś tylko tą średniowieczną. Poszczególne komnaty są śliczne (zdobienia ścian i malowidła!), a poszczególne wystawy naprawdę ciekawe. Zwłaszcza wystawa dotycząca motywu śmierci w fińskiej kulturze wzbudziła ogromne zainteresowanie Nadii ;). Ogromną niespodziankę sprawiła nam obecność malutkiej kopii Warszawskiej Kolumny Zygmunta w jednej z komnat. Według inskrypcji był to dar dla Zamku w Turku od Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.

Nasz ostatni dzień w Turku spędziłyśmy między innymi na festiwalu historycznym. Wiedziałam o nim dużo wcześniej i, szczerze mówiąc, jeśli chodzi o stoiska spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Niestety, sprzedawcy postawili na turystyczny "mrok", jakby to powiedzieli moi koledzy i koleżanki z odtwórstwa historycznego ;). W zasadzie jedynym stoiskiem, na którym sprzedawane były produkty naprawdę historyczne, było to obsługiwane przez...Polaków. Ogromnym za to plusem festiwalu było zachowanie jego uczestników: nie odgradzali się oni od turystów, lecz wmieszali się w tłum i spontanicznie zaczynali odgrywać różne scenki (np. starsza kobieta nawołująca dziewczęta, które chichoczą i uciekają lub grupa mężczyzn, którzy padli na kolana i przeżegnali się na widok "wielkiego, metalowego ptaka", czyli przelatującego helikoptera). Ani razu nie widziałam czegoś takiego na polskich festiwalach historycznych.
Wielką ekscytację wzbudził w nas natomiast turniej, którego czterej uczestnicy (rzekomi Francuz, Hiszpanka, Szwed i nie do końca zidentyfikowany przez nas pod względem narodowościowym Nikolai Czarny Radziwill. Nie muszę chyba mówić, że kibicowałyśmy Radziwiłłowi :]? Oczywiście wszyscy uczestnicy byli tak naprawdę rodowitymi Finami) pojedynkowali się na kopie.

Na koniec muszę dodać, że o ile do tej pory nie znosiłam lukrecji, tak pobyt w Turku sprawił, że ją polubiłam, a lody lukrecjowe wręcz pokochałam. A także lody z żywicą :). Finowie mają dosyć ciekawe pomysły na słodycze ;).
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (35)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Vegs
Julia Koszewska
zwiedziła 6.5% świata (13 państw)
Zasoby: 137 wpisów137 7 komentarzy7 694 zdjęcia694 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
22.06.2016 - 26.06.2016
 
 
22.08.2013 - 31.08.2013
 
 
26.04.2013 - 05.05.2013